Jaki kurs rysunku wybrać?
JAKI KURS RYSUNKU WYBRAĆ?
Cześć wszystkim!
Lubię dzielić się moimi opiniami i doświadczeniami z innymi.
Lepiej jest się uczyć na czyichś błędach, dlatego ja opowiadam o swoich i
pozwalam wam uniknąć porażek haha 😊
Wiem dlaczego tu jesteście. Mnie dręczyło to samo pytanie.
Dlatego weszłam na gogle i wpisałam w wyszukiwarkę frazę typu: jaki kurs
rysunku wybrać, najlepszy kurs rysunku. Godziny spędzone na szukaniu
odpowiedniego kursu i czytaniu opinii na ich temat. Jeden kurs jedzie na
drugiego tylko żeby zgarnąć jak najwięcej klientów. A nie o to w tym chodzi.
Liczą się zasługi, a nie to, że oni są beznadziejni to my w porównaniu do nich
nie jesteśmy tacy źli.
(Powstawiam „po drodze” parę moich prac i moich przyjaciół z
kursu, aby lepiej się czytało. Wiem jak to jest nudno czytać taki ciągły tekst
i zawsze miło nacieszyć oko takimi widokami.)
Dlatego przychodzę dzisiaj z odpowiedzią na te pytanie. Zostańcie
do końca, a dowiecie się jaki kurs bije inne szkoły rysunkowe na głowę. Niezależnie
czy chcecie nauczyć się rysować hobbystycznie, zostać artystami, malarzami czy
może marzycie o zawodzie architekta, kursy oferują różną paletę zajęć. Niektóre
mniej, a niektóre więcej, do tego dojdziemy później. Omówimy szkoły pod każdym
względem.
Jeszcze jedna ważna informacja. Nie będę podawała nazw innych kursów,
aby nikomu nie robić reklamy, ale jednego kursy nie mogę nie wymienić, gdyż na
to całkowicie zasługuje i było by niedopuszczalne nie polecić go.
JAK TO BYŁO U MNIE?
Ja nie ukrywam chodziłam do dwóch szkół rysowania. Tej
pierwszej nazwy nie podam, żeby nie robić antyreklamy. Tak czy inaczej w
pierwszej było bardzo kiepsko. Od samego początku spotkałam się z niezbyt
miłymi panami prowadzącymi, denerwowali się gdy czegoś nie rozumiałam i było mi
głupio zadawać pytania. Po jakimś czasie chodziłam z niechęcią na te zajęcia, a
potem już sama się do tego zmuszałam, aż w końcu zrezygnowałam. Miała to byś
moja pasja a nie katorga, więc zaprzestałam chodzić na te zajęcia.
Zatęskniłam, za moim kolorowym narysowanym światem. Zaczęłam
rysować w domu, lecz nie wychodziło mi to dobrze i pomimo złych doświadczeń
postanowiłam się nie załamywać i szukać dalej odpowiedniego kursu.
NO I NAGLE….
Moją uwagę przykuła pracownia rysunku DOMIN. I to o niej chcę wam dzisiaj opowiedzieć. Już
na wstępie byłam pod wrażeniem ich osiągnięć. 11 razy któryś z uczniów tego
kursu był na pierwszym miejscu na architekturę. Przypadek? Nie sądzę. Zobaczcie
tylko zakładkę z wynikami tutaj. Ja też
celowałam właśnie na architekturę, więc zależało mi aby nauczyć się myśleć i
rysować pod tym kątem. I zobaczyłam, że robią tam próbne egzaminy co tydzień,
zajęcia z modelowania, dodatkowo są też maratony przed egzaminami. Właśnie tego
potrzebowałam aby wejść w tryb szybkiego rysowania i myślenia co narysować coś
aby przejść dalej i być lepsza od innych. Co pomogło mi się dostać na wymarzone
studia! To mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że to dzięki tak dobrze poszły
mi egzaminy.
ZACZNIJMY OD POCZĄTKU
Trochę się pośpieszyłam. Pierwszy dzień w dominie bardzo
mnie zadziwił (pozytywnie rzecz jasna!).
Tuż na wstępie spotkałam się z przemiłymi ludźmi. Na
początku mówiłam do nich na Pan i Pani lecz od razu wymienili się ze mną
imionami. Potem do wszystkich zwracałam się jak do kolegów. To jest świetne,
nienawidzę takich formalności i krępacji. Prowadzący są jak twoi kumple, i w
dodatku dobrze tłumaczą, a jak czegoś nie zrozumiałam od razu cierpliwie
tłumaczą, aż zrozumiem. Po jakimś czasie z grupą i prowadzącymi złapaliśmy taki
kontakt, że wychodziliśmy razem na spotkania i imprezy.
MAŁO?
W pracowni jest też kuchnia, co jest wielkim atutem dla
takich łasuchów jak ja hahaha. Mnie to akurat nie dotyczy, ale jeśli nie jesteś
z Warszawy to oddziały mają w wielu miastach np. we Wrocławiu, Krakowie, Łodzi,
Gdańsku, Poznaniu i nie tylko.
Dla mnie jako warszawianki ważna jest lokalizacja, która
jest bardzo blisko Złotych Tarasów i co za tym idzie dogodny dojazd.
Oczywiście nie jest to tylko profesjonalny kurs rysowania,
ale też malowanie akwarelą czy digital painting. Warto spróbować wszystkich tych
technik, żeby odnaleźć co nas najbardziej kręci i pogłębiać to z dnia na dzień.
Ohhh akurat o nauce rysunku tam mogłabym mówić godzinami,
jest tak świetnie. Ale to może w kolejnym poście. Więc czekajcie na niego i DO
ZOBACZENIA!
Komentarze
Prześlij komentarz